Konie, las i otwarte przestrzenie – restauracja “Folwark Dajak”

Dzisiaj zapraszam Was na rustykalne wesele do Folwarku Dajak położonego w niesamowitym miejscu. Trochę mi głupio, bo od dawna mieszkam w okolicach restauracji “Folwark Dajak” a nigdy wcześniej o niej nie słyszałem. Restauracja ta położona jest w miejscowości Koleczkowo. Muszę przyznać, że zakochałem się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. Las, słyszany dookoła śpiew ptaków, konie sprawiają, że miejsce to ma magiczny klimat i zdecydowanie nadaje się na organizację rustykalnych wesel. Ale wszystko po kolei.

Magia przygotowań i first look

Kiedy pierwszy raz poznałem Anię i Dawida to wiedziałem, że na ich weselu będzie wesoło i klimatycznie. Ania i Dawid to dwa żywioły. Powiedzenie, że przeciwieństwa się przyciągają pasuje do nich wyśmienicie. Ania to szalona osoba, z wielkim poczuciem humoru z nieznikającym uśmiechem na twarzy. Gdzie tylko się nie pojawi to wywołuje radość na twarzach otaczających ją osób. Pewnie dlatego jest ukochaną nauczycielką dla swoich uczniów. Dawid natomiast to ostoja spokoju. Taka mieszanka powoduje, że na przygotowaniach musi być ciekawie i wiedziałem, że reportaż ślubny będzie ciekawy. W domu młodych czuć było podekscytowanie i pozytywną energię. Młodzi, choć przygotowywali się w jednym domu, nie widzieli się z kreacjach ślubnych.

Ten moment kiedy Pan młody pierwszy raz widzi swoją przyszłą małżonkę jest niesamowity i magiczny. Często pary młode zastanawiają się czy zaprosić fotografa ślubnego na przygotowania do domu. Uważam, że warto i zawsze namawiam swoich klientów na takie zdjęcia. Po przygotowaniach w domu zwykle odbywa się błogosławieństwo udzielane przez rodziców. W trakcie błogosławieństwa ludziom towarzyszą emocje i momenty do których z przyjemnością będziecie wracać oglądając za parę lat Wasze zdjęcia ślubne.

 

Detale ślubne, o których warto pamiętać

Po przygotowaniach i błogosławieństwie zaczęliśmy zbierać się do kościoła. Będąc w domu u Ani i Dawida nie sposób było nie zauważyć ja wielką wagę przywiązali do detali ślubnych. Bukiet Panny Młodej, suknia ślubna, garnitur Pana Młodego czy księga gości to rzeczy, na które zawsze staram się zwracać baczną uwagę i uwieczniam je na zdjęciach. Młodzi wkładają wiele serca i sił aby wszystko pięknie wyglądało więc i te elementy muszą zostać uwiecznione na fotografiach. Dla mnie osobiście najfajniejszym detalem ślubnym, jeśli można go tak nazwać, był samochód którym Para Młoda udała się do kościoła. Pierwszy raz miałem okazję uwiecznić takie cudo na zdjęciach. Zdecydowanie polecam przy organizacji ślubu pomyśleć o oryginalnym transporcie. W końcu do ślubu jedziemy tylko raz w życiu.

 

Folwark Dajak – świetne miejsce na organizację wesela na pomorzu

Po ceremonii ślubnej świeżo upieczeni małżonkowie i goście udali się na wesele. Zwykle staram się zjawić w miejscu wesela przed wszystkimi. Mam wtedy chwilę czasu aby zapoznać się z miejscem i okolicą  jeśli jestem w danym miejscu pierwszy. Planuję i patrzę, gdzie będę w stanie uchwycić najlepsze kadry, gdzie będę mógł zabrać młodych na krótką sesję w plenerze jeśli czas pozwoli i oczywiście mogę zrobić zdjęcia dekoracji ślubnych na sali. Dekoracje i wystrój sali na rustykalnym weselu w Folwarku Dajak u Ani i Dawida aż się prosiły o piękne zdjęcia. Sala wyglądała niesamowicie a dbałość o najmniejsze detale robiła wrażenie.

Niedługo po moim przybyciu na salę dojechali główni bohaterowie uroczystości oraz goście weselni. Wesele zaczęło się od przywitania młodych przez rodziców tradycyjnie chlebem i solą. Pierwszy taniec rozpoczął wesele a potem wszystko potoczyło się naturalnie. Były tańce, śmiech, zabawa.

 

Sesja ślubna nad morzem o wschodzie słońca

Parę dni po ślubie przyszedł czas na sesję ślubną. Ania zamarzyła sobie, aby sesję ślubną wykonać nad morzem o wschodzie słońca. Był październik więc wiedziałem, że nie będzie łatwo ze względu na pogodę. Udaliśmy się na plażę w okolicę Władysławowa. Na miejscu musieliśmy być przed godziną 5 rano aby przygotować się do zdjęć. Temperatura na dworze wynosiła 4 stopnie i gdy zobaczyłem Anię i Dawida ubranych w stroje ślubne, które nie wyglądały na ciepłe, to mi samemu zrobiło się zimno. Ale Ania nie dawała za wygraną, wytrzymała wszystko a efektem naszego spotkania są piękne zdjęcia z sesji ślubnej.

 

 

Więcej zdjęć z sesji ślubnych nad morzem znajdziecie na moim instagramie

 

 

Ślub plenerowy w Hotelu Kozi Gród w Pomlewie

 

Wesele na Kaszubach – Hotel Kozi Gród