Osada 49 – niesamowite miejsce za lasem w okolicach Trójmiasta, które łączy w sobie kuchnię kaszubską i kociewską gościnność.

Zanim napiszę jak wyglądało wesele w miejscu Osada 49 to muszę najpierw przedstawić Wam głównych bohaterów czyli Karolinę i Rafała. Karolina i Rafał to niezwykle energetyczna i wesoła para, której miałem przyjemność towarzyszyć w ich dniu ślubu. Już na początku naszej znajomości okazało się, że naszą wspólną pasją są moctocykle.

Ja ostatnio głównie kręcę się na motocyklu wokół komina a Karolina i Rafał wykorzystują ten środek transportu profesjonalnie a mianowicie oboje jeżdżą i startują na Sidecarze. To dość nietypowy motocykl o którym kiedyś coś słyszałem. Nie spodziewałem się natomiast, że największą robotę podczas jazdy odgrywa pasażer. W tym duecie ta praca przypada Karolinie.

Przygotowania zaczęliśmy u Rafała. Już na początku nie było łatwo, gdyż nie wiedziałem czy trafiłem pod dobry adres bo Rafał postanowił zrobić mi kawał i w domofonie usłyszałem, że to nie ten adres. Na szczęście u Karoliny było już łatwiej.

 

 

Ślub kościelny, wesele i asysta motocyklowa.

Z domu do kościoła Karolina i Rafał udali się naprawdę przepięknym samochodem. Uwielbiam takie klasyki. Pod kościołem natomiast na młodych czekała dość pokaźna grupa motocyklistów i przyjaciół Karoliny i Rafała. Ceremonia ślubna odbywała się natomiast w niezwykle klimatycznym kościele.

Uwielbiam obserwować te emocje, które towarzyszą w dniu ślubu zarówno parze młodej i gościom. Zawsze staram się na ile mogę pomóc w ich rozładowaniu gdyż wiem, że moment ślubu i składania małżeńskiej przysięgi to niesamowite przeżycie dla wszystkich. Czasami nie obędzie się bez małych wpadek ale pozwólcie, że szczegóły zostawię dla siebie …

 

 

Osada 49 – wesele i szaleństwo do rana

Pierwszy raz miałem okazję gościć w restauracji Osada 49. Muszę przyznać, że miejsce jest niesamowicie urokliwe i oferuje wiele opcji parom młodym do zorganizowania ślubu.

Wesele Karoliny i Rafała tak jak się spodziewałem było niesamowicie energetyczne. Zaczęło się można powiedzieć standardowo od składania życzeń parze młodej. Następnie był toast a młoda para zaprosiła wszystkich na parkiet otwierając zabawę oczywiście pierwszym tańcem, który zrobił mega wrażenie zarówno na mnie jak i na gościach.

 

 

Mini sesja plenerowa w restauracji Osada 49

Zawsze staram się aby w dniu ślubu wyrwać młodych choć na chwilę i dać im pobyć ze sobą sam na sam. To dla mnie doskonała chwila aby zrobić im mini sesję plenerową w dniu ślubu. Nie ma co ukrywać, że emocji jakie towarzyszą w dniu ślubu nie da się powtórzyć.

Choć spotykamy się na sesjach plenerowych w innym dniu to często jest tak, że to właśnie na tej mini sesji w tym ważnym dla pary młodej dniu powstają niesamowite zdjęcia. Tak też było u Karoliny i Rafała. Powstało parę świetnych kadrów a miejscówka jaką jest Osada 49 okazała się niezwykle klimatyczna. Jeszcze będę miał okazję spotkać sie z Karoliną i Rafałem na sesji poślubnej. Już nie mogę się doczekać bo wiem, że będzie niesamowicie.

 

 

Wesele: Osada 49

Fryzura: Galeria Fryzur Gdańsk

Makijaż: Aneta Wtorek

DJ: Ireneusz Beński

Tort: NOTOCIACHo